Projekty wnętrz mieszkań na sprzedaż to w dzisiejszych czasach jeden z kluczowych elementów  sukcesu w tej branży. Pięknie zaaranżowane mieszkania generują wzrosty wartości od 30 tyś w górę.

 

Jeszcze kilka lat temu, kiedy inwestowanie w nieruchomości nie było popularnym trendem,  stylistyka wnętrza, meble i wyposażenie nie miały żadnego znaczenia, ani w dziedzinie najmu, ani przy sprzedaży. Mieszkania wyglądały podobnie, lokale na wynajem straszyły starymi meblami, niepomalowane, z kuchenkami gazowymi z zeszłej epoki, nie miały konkurencji. Flipowanie dopiero raczkowało, inwestorów było niewielu, a projektanci wnętrz wkraczali dopiero na rynek zwykłego prywatnego kupującego. Minęło kilka lat, rynek urósł i inwestorzy prześcigają się w realizacjach coraz piękniejszych mieszkań, wynajmują najlepsze biura projektów, wziętych architektów, aby mieszkanie zrobiło najlepsze wrażenie.

 

Dobrze zaprojektowane, efektowne mieszkanie pozwoli bowiem na uzyskanie lepszych zysków ze sprzedaży,  30 tys, 50tyś? W zależności od lokalizacji i metrażu, kwoty będą różne, ale myślę, że na ten moment każdy inwestor może stwierdzić, że jest to konieczne. 

 

Warto podjąć się więc aranżacji wnętrz. Jeśli nie czujesz się na siłach aby zająć się tym samodzielnie, nie masz czasu lub masz inną wymówkę – możesz zcedować tę pracę na kogoś innego – skorzystać z pomocy architekta wnętrz lub projektanta, a nawet home stagera. Fachowcy zajmą się projektem i na pewno wyczarują coś pięknego. 

 

Zwróć uwagę tylko, aby projektant miał już doświadczenie w pracy z inwestorami, inaczej może się okazać, że nie będzie w stanie zmieścić się w budżecie lub zrobi bardzo dużą łazienkę w małym mieszkaniu. Są pewne standardy odległości między urządzeniami i meblami, o których architekci uczą się w szkołach i na szkoleniach, jednak nie zawsze jest to adekwatne do rzeczywistości. Pojawiają się wtedy projekty przesadzone, gdzie proporcje wyposażenia nie są dobrze dobrane, gdzie np. jest wielka droga kuchnia, która zajmuje w salonie więcej miejsca niż sofa i kącik tv, gdzie taka wielka kuchnia jest w mieszkaniu na wynajem, w kawalerce, gdzie nie ma potrzeby projektować tylu kapitałochłonnych mebli.

 

Jednak z czystym sumieniem dziś zachęcam Cię do samodzielnego projektowania. Przecież nie jest ono bardzo skomplikowane. Sprawdź, przy pierwszej okazji, najlepiej na własnej inwestycji, jak czujesz się w tej dziedzinie, może się ona okazać wciągająca i zamienić się w hobby lub nawet nowy zawód. Znam wiele takich przypadków, kiedy prawnicy, lekarze zrezygnowali z zawodu aby zająć się czymś w czym czują się spełnieni. W końcu projektowanie to branża kreatywna, twórcza i pomysłowa, subiektywna. Twój dziwny pomysł, może okazać się rewelacyjnym dla innej osoby i odwrotnie. W razie wątpliwości możesz podeprzeć się kursami, szkoleniami, porozmawiać ze mną 🙂 lub innym architektem. 

 

Podpowiem Ci teraz,  czego trzymać się projektując samodzielnie wnętrza, aby ich sprzedaż okazała się sukcesem. Oto kilka punktów, o których warto pamiętać:

 

  1. FUNKCJA – zastanów się kto będzie twoim klientem docelowym – student, małżeństwo, pracująca para, rodzina 2+1, rodzina 2+2 – to ustalisz znając lokalizację i sąsiedztwo oraz własny cel finansowy. Dla każdego z tych klientów można wyróżnić cechy szczególne, jakich szukają podczas zakupu mieszkania: piętro, układ, wyposażenie.

 

  1. BUDŻET – przed rozpoczęciem projektowana zdecyduj, jaki budżet chcesz przeznaczyć na materiały wykończeniowe, na ekipę i stolarza. Pilnuj go na każdym etapie realizacji.Z doświadczenia podpowiem, że obecnie dla mieszkań z rynku pierwotnego budżet na materiały wykończeniowe, meble, agd i dodatki to minimum 900zl/m2, a na rynku wtórnym 1000zł/m2. Do tego dolicz koszty robocizny, ekipy oraz materiałów niewidocznych typu gładzie i kleje, zazwyczaj wyceniany przez same ekipy. 

 

  1. TRENDY – zapoznaj się z aktualnymi trendami wnętrzarskimi i staraj się niektóre elementy z nich wprowadzić do swojego wnętrza. Pamiętaj, że nie zależy nam na trendach z Mediolanu, a na naszych rodzimych, np, takich jak w znanych programach tv. Wiesz, że jeśli człowiek zobaczy coś ciekawego, niekoniecznie ładnego, kilkakrotnie w różnych okolicznościach, to w krótkim czasie wyda mu się to popularne, modne. Będzie chciał mieć to w swoim mieszkaniu. Stylistyka opatrzona w programach tv oraz na portalach społecznościowych jest dzisiaj najbardziej pożądaną w mieszkaniach Kowalskich.

 

  1. NIE RÓB POD SIEBIE – możliwe jest, że zaangażujesz się w projekt w stopniu ponad normatywnym. Zaczniesz meblować je swoimi ukochanymi bibelotami, stosować swoje ulubione rozwiązania, z własnego M. Zastanów się, czy to, co proponujesz nie jest zbyt osobiste. Myśl jak klient docelowy, trzymaj się planu i oddziel się mentalnie od mieszkania. To jest towar i produkt sprzedażowy – pamiętaj, że nie musi podobać się tobie, aby dobrze się sprzedało. 

 

  1. SPÓJNOŚĆ – zastosuj jeden styl i kolorystykę do całego mieszkania. Nie mieszaj elementów ze zbyt wielu stylów. Przesada w tym zakresie nie będzie mogła być nazwana eklektyzmem. Staraj się nie zmieniać stylistyki i kolorów odrębnie dla każdego pomieszczenia, trzymaj się kilku podstawowych kolorów lub wzorów i stosuj je w każdym pomieszczeniu. Mieszkanie będzie wyglądało na przemyślane i spójne.

 

  1. ODDECH – pamiętaj, że jasne, przestronne mieszkania sprzedają się szybciej i łatwiej. Powiększaj przestrzeń stosując triki z lustrami, pasami, kolorami. Nie zagracaj wnętrza dekoracjami lub meblami, kup tylko te najbardziej konieczne. Uważaj też, aby meble nie były za duże (sprawią wrażenie ciasnoty) ani za małe (sprawią wrażenie, że w pomieszczeniu nie ma miejsca na większe). 

 

  1. GADŻETY – koniecznie zastosuj gadżety technologiczne, ledy, piloty, kamerki, gniazdka, głośniki itp. Panów nie zachwyca białe zasłony czy uchwyty w szafie, ale zwróca uwage na podgrzewana podłogę w łazience lub ledy na pilota w salonie. Taka prawda, że ledy nadal dobrze sprzedają nieruchomości.

 

  1. POD KLUCZ – jeśli chcesz odnieść sukces sprzedażowy, nie łap się półśrodków. Wyposażaj mieszkania w meble, dodatki, sprzęt agd. Podstawowymi pomieszczeniami, które muszą być szałowo wykończone sa salon,kuchnia, łazienka i przedpokój. Nie musisz (ale możesz) skupiać się tak bardzo na pozostałych pokojach czy garderobie. Jednak ja jestem zdania, że nie warto stosować atrap, półśrodków, niedokończonych kuchni czy nie podłączonych sprzętów, a już na pewno rezygnować z home stagingu.

 

Po projekcie jest jeszcze etap jego realizacji, gdzie często trafiamy na problemy natury technicznej, które uniemożliwiają urzeczywistnienie wizji projektanta. Będzie to “pojawiająca się” rurka, lub krzywizny ścian, niski parapet, brak możliwości podłączenia któregoś urządzenia, itp.  Aby mieć tych problemów jak najmniej, zadbaj o ekipę, z którą dobrze się będziesz rozumiała, która pomoże Ci w kwestiach technicznych i zaproponuje realne rozwiązania. Unikaj ekip, od których słyszysz: “pani to się nie da” – nie znając się na technikaliach, uwierzysz w każde słowo fachowca, a ono często podyktowane jest zwykłym lenistwem. Wszystko się przecież da, trzeba tylko trochę dobrej woli i nić porozumienia, a efekt takiej współpracy zachwyci Ciebie i Kupującego.  

 

Jeśli masz czas i lubiłaś ZPT w szkole, możesz również wiele prac wykonać samodzielnie. Może to być powieszenie obrazka, skręcenie mebli, namalowanie obrazu, a nawet i pomoc przy wylewce, tapetowaniu czy panelach. W ten sposób, im więcej wykonasz sama, tym mniej wydasz na fachowców, którzy za takie prace biorą majątek.  

 

Wnętrza inwestycyjne to specyficzna branża projektowania – stosując ekonomiczne materiały musimy uzyskać efekt rozwiązań z wyższej półki, oczarować kupujących, a jednocześnie nie przekroczyć napiętego budżetu. W przeciwnym razie flip nie przyniesie zysku. A jeśli Ci się uda, poczujesz zapach zwycięstwa, rozwiniesz zdolność szybkiej analizy i doboru kolorystyki, a to przełoży się na kolejne sukcesy. Powodzenia!